Bardzo dużo mówi się w przestrzeni publicznej o sieci 5G, jednak tak naprawdę większość osób nie posiada wiedzy, czym jest dokładnie ta technologia. Postaramy się przybliżyć szczegóły jej funkcjonowania, która niebawem stanie się zapewne powszechnie wykorzystywana przez polskich użytkowników telefonii komórkowej, ale także zwolenników szybkiego działania sieci wi-fi.

Czym jest sieć 5G?

Jest to nowoczesny system transmisji danych, który daje większe możliwości w zakresie korzystania z telefonii komórkowych od dotychczas wykorzystywanych technologii. Różnice są zauważalne przede wszystkim pod względem prędkości, której zakres przy pobieraniu plików będzie mógł osiągnąć nawet 20 Gb/s. Poza tym, korzyścią z jej wykorzystania będzie również większa niezawodność w porównaniu do wcześniejszych systemów.

Pojęcie to ma także inne, bardzo często mylone, znaczenie, odnoszące się konkretnie do częstotliwości sieci wi-fi. Nowoczesnym systemem w tym zakresie jest transmisja danych internetowych, funkcjonująca z częstotliwością 5GHz (gigahertzów), wykorzystywana coraz częściej przez domowe routery. Daje ona dużo większe możliwości niż technologia 2,4 GHz, dotychczas powszechnie używana podczas korzystania z internetu.

Jakie możliwości daje sieć 5G?

Sieć wi-fi 5 GHz pozwala przede wszystkim na korzystanie ze znacznie szybszych transmisji danych. Wartość ta sięga niekiedy przy odpowiednim standardzie pracy urządzenia nawet 1300 Mb/s. Jest to technologia, która świetnie sprawdza się szczególnie w przypadku korzystania z nowoczesnych komputerów i telefonów, a ze względu na mniejszą liczbę urządzeń, które mogą ją wykorzystywać, praca tej sieci jest wyraźnie stabilniejsza. Nie radzi sobie jednak zbyt dobrze jeśli ma do pokonania dużo fizycznych przeszkód takich jak ściany czy meble.

Kontrowersje

W ostatnim czasie powstało również wiele teorii spiskowych dotyczących negatywnego wpływu sieci 5G na organizm ludzki i wywoływanie przez nią chorób. Żadne naukowe badania nie potwierdziły jednak takiego oddziaływania, a sama Światowa Organizacja Zdrowia zaprzeczyła istnieniu dowodów na negatywny wpływ wytwarzanych w tym czasie fal elektromagnetycznych na zdrowie obywateli.